Mittwoch, 28. November 2012

Świąteczne dekoracje stolu lub drzwi:)))))))

hey:)))))))))
W wielu domach w okresie Świąt Bożego Narodzenia pojawiają się wieńce i wianuszki zdobiące stół, ściany czy drzwi wejściowe -  ozdoba ta  ma swoją  dluga tradycję i wymowę i pojawia się w wielu kulturach na calym swiecie....
Do przygotowania takich stroików używa się  przeroznych rzeczy: zielonych gałązek ,szyszek,   świeczek, bombek, kwiatów ..... 
 Mogą one miec przerozna forme np: wieńców (do przywieszenia na drzwi lub okna)  , stroikow czy po prostu kwiatków ozdobnych w doniczkach. Oczywiscie  w okresie swiatecznym gotowe stroiki mozna kupić w większości sklepów - ale  satysfakcji z przygotowania ich własnoręcznie  nic nie zastąpi:)))))
Dzisiaj pokaze Wam prosty ale dosc oryginalny sposob na wykonanie ozdobnego wienca na swiateczny stol lub drzwi z suchej  kory :)



zapraszam na wpis:)

potrzebujemy:
Pistolet na goracy klej
wysuszona kora,
plus ozdoby :)
 Kora musi byc sucha inaczej  bedzie sie slabo trzymac......


taki pistolet jest dostepny w wiekszosci marketow

Zaczynamy:
1. Podstawe do wykonania takiego wianka mozemy albo wykonac sami albo po prostu kupic gotowa w sklepie - obecnie jest taki duzy wybor, ze bez problemu znajdziemy interesujacy nas rozmiar kola:)
- ja swoj zrobilam z lisci kukurydzy :) ale rownie dobrze moze to byc sucha trawa czy tez styropian...
2. Jesli tak jak ja podstawe wykonacie sami warto ja zamaskowac np: wstazka albo zwyklym papierem ze starych gazet...
3. Kore podzielic na drobne kawalki i przyklejac wokol wianka - trzeba to zrobic bardzo dokladnie zeby nic nie przeswitywalo ......




i gotowe :)))
a teraz dekoracja:)))))

tak wyglada moj wieniec podstawowy...
umieszczajac go na duzym talezy a w srodku dajac ozdobna swiece juz wygladalby pieknie....



kilka delikatnych elementow...
nie chce dodawac zbyt wiele bo juz sama kora jest niezwykle dekoracyjna....



wianek wykonywalam wieczorem i niestety swiatlo pozostawia duzo do zyczenia....


-bedzie pieknie prezentowac sie zarowno na drzwiach - wystarczy jakas dekoracyjna wstazka
ale moze tez zdobic stol ...- wystarczy w srodek wstawic duza swiece a calosc umiescic na dekoracyjnym talerzu.. mozliwosci jest wiele...
 
Niestety nie mam takich zdjec z ostatecznym efektem  dekoracyjnym poniewaz
ten wianek i tak zrobilam dla znajomych, ktorzy nie chcieli zbyt wiele dekoracji...lubia minimalizm.... - bardziej zalezalo im na wyeksponowaniu tej kory  i ostatecznie zdecydowali sie na wersje duzy talerz plus ozdobna swieca w srodku .... i obecnie juz zdobi ich salon:)))))))))))))))))))))
Wianek  taki posiada jeszcze  jedna zalete - w przeciwienstwie do tych calych wykonanych z iglakow nie osypuje sie :)))))
 
ps: podoba Wam sie taki pomysl na wykorzystanie do swiatecznych dekoracji naturalnych elementow np suszonej kory???????
pozdrawiam serdecznie pa Agata


Montag, 26. November 2012

Ile warta jest Twoja twarz? - TAG

Hey:)))))))
Witam serdecznie :)
Staram sie co jakis czas odpowiadac na zalegle tagi...nominacji do tego tagu tez dostalam kilka jednak zawsze odkladalam go na pozniej.. i pozniej....
Dzisiaj jedank pomyslalam warto go zrobic i faktycznie podliczyc ile ta moja twarz mnie kosztuje....
Kosmetyki kolorowe kupuje rzadko - wolno je zuzywam... kiedys kupowalam ich duzo wiecej i czesciej ..... chcialam jak najwiecej przetestowac .. i przez to w mojej kosmetyczce ladowaly kosmetyki ktore pozniej wogole nie uzywalam...
Z czasem jednak przystopowalam ....zaczelam baczniej przygladac sie co kupuje, patrzec na sklady kosmetykow i czy dany produkt naprawde mi sie przydai czy bede go uzywala  ... nauczylam sie tez ze warto przed zakupem danego kosmetyku przejrzec jego recenzje -dzieki czemu bardzo czesto uchronilo mnie to przed kupnem tzw bubla:)))


Kosmetyki, ktore przedstawiam w tym tagu to jednoczesnie moi ulubiency - ktorzy sprawdzili mi sie i ktorych zakup szczerze polecam:))

 1. Podklad Lavera cena okolo 10 euro
- jeden z najlepszych podkladow jaki mialam ... swietny sklad... - naprawde godny polecenia dla kazdego:))) tutaj jest jego recenzja - dostalam do przetestowania 3 probki i przepadlam:))) wiedzialam ze ten podklad zakupie w pelnowymiarowym opakowaniu !!!!!Klik


2. Jesli roz to tylko rozowy .....moj ulubieniec Bobbi Brown w odcieniu PalePink 9
cena chyba 20 euro...
 .. mialam wiele rozy ale ten jest zdecydowanie najlepszy.... przepiekny kolor i mega trwaly ...
tutaj recenzja Klik
 3. Pomadki - najczesciej uzywane i ulubione  to rimmel Airy FAIRY 070 - cena okolo 5 euro
przesliczny delikatny kolor - uzywam zawsze wtedy kiedy potrzebuje jakis kolor na ustach i do wszytkiego mi pasuje:)))
                                                                      oraz  Revlon Creme Brulee 095 - cena  okolo 8 euro
prezent od Pleasure Seeker z bloga Krótkie westchnienia
-  bardzo lubie te maselka - swietnie sprawdzaja sie na ustach...


 4. Baza pod cienie Artdeco - okolo 5 euro
kupilam ja w promocji z dwoma cieniami ...

 5. Paletka do brwi z essence - po prostu swietna cena okolo 2 euro


 6. Kredka rimmel wykrecana  - kupilam bardzo dawno temu ... swietna ......
 ceny nie pamietam - policze za okolo 4 euro ...

 7. Absolutnie najlepsza - Ikos - ziemia egipska - najlepszy  brazer jaki istnieje!!! cena okolo 29 euro
Naprawde nie ma lepszego brazera!!!! Niesamowicie wartosciowy sklad - mega wydajnosc .... polecam kazdemu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
tutaj recenzja KLIK


 8. Maskara Covergirl lashblash -  tez dostalam w paczce niespodziance:))))))))
...mysle ze okolo 6 euro .....(ale moze sie myle wiec poprawceie w komentarzach:)
naprawde swietna  -wielokrotnie chwalona juz na  YouTube .... kupilabym ja jeszcze raz ....szkoda ze u nas niedostepna .......
ja najczesciej kupuje maskary z Rimmel i  one kosztuja kolo 7-8 euro i do nich wroce jak ta sie skonczy :)


 9. Paletka Balmbini rowniez pochodzi z paczki niespodzianki od Pleasure Seeker- mam tam dwa roze dalej rozswietlacz , dwa cienie i 2 blyszczyki do ust:))))) - ta paletka idealnie sprawdza sie na wyjazd bo jest w niej praktycznie wszystko pod reka i do tego ma jeszcze lustereczko - co chciec wiecej ???
Opakowanie jest bardzo estetyczne i praktyczne:)  zamykamy- skladamy  i  nie zajmuje  wogole miejsca:)))) i do tego trwalosc tych kosmetykow jest tez bardzo dobra :))))- mysle ze taka paletke tez warto miec - wszystko pod reka:))))  cena jaka widzialam na ebay  to 25 euro....
- ale jak sie dowiedzialam paletka ta kosztuje w rzeczywistosci - 14 euro:)))


10. Moj ulubiony cien z catrice-  c'mon chameleon - okolo 2 euro
 kolor naprawde piekny .. niby w opakowaniu wyglada na taki szaro-bury  a w rzeczywistosci to piekny wielobarwny cien,ktorym mozemy wyczarowac cudny makijaz oka ... ja tutaj roztarlam ten cien na bialej kartce i widac ze on wcale nie jest taki szary bardziej taki burgund do tego on sie tak cudnie mieni... cudo ....
i drugi cien to taki moj ala'rozswietlacz:) i cien w jednym - essence 58 capuccino please
                                                                                                                  ----cena - okolo 2 euro

11.  Alverde balsam do ust nagietkowy - swietny!! - najlepiej mi sie sprawdza - moj ulubieniec!!!! cena tez okolo 2 euro
tutaj recenzja Klik


podliczmy razem - 109euro
na szczescie nie kupilam tego na raz .. ...
Tak jak pisalam to sa wszystko kosmetyki ktore mi sie naprawde sprawdzily i sa moimi ulubiencami :))))
Nie bede nikogo nominowac poniewaz wiele osob juz taki tag podsumowujacy na swoim blogu zrobilo ale jesli ktos jeszce nie bral w nim udzialu to goraco zachecam .. czujcie sie zaproszeni do zabawy:))) tak chocby dla samych siebie zrobic i zobaczyc przede wszystkim jakie kosmetyki tak naprawde uzywacie i ile one kosztuja razem ... bo cena moze tez zaskoczyc:))))))
                                                                           pozdrawiam pappappaa

Mittwoch, 21. November 2012

Tarta z łososiem, mozzarellą i pomidorami

Hey:)
Jakis czas temu wyprobowalam za namowa mojej siostry jeden z przepisow Pascala dostepny na stronie
 http://kuchnialidla.pl/    (Przepis Pascala) - danie naprawde robi sie bardzo szybko i co najwazniejsze swietnie smakuje:))))
zapraszam na wpis:)



Potrzebujemy:
 - ciasto francuskie: 200 g
 - jajka: 5 szt.(ja uwazam ze to stanowczo za duzo - w koncu to nie jajecznica 2 maxymalnie 3 -wystarcza:)
 - śmietana 30%: 100 ml
 - pomidory sparzone,  bez skórek, , pokrojone w drobną kostkę (2 sztuki)
 - łosoś wędzony: 150 g
 - szczypiorek (do posypania)
 - mozzarella: 185 g
- masło: 5 g
- soli pieprz do smaku




 Ciasto francuskie wykladamy na wysmarowana maslem foremke i nakluwamy widelcem.. o tak:)))



Pomidory musza byc  sparzone, bez skórek....


Na ciasto francuskie ukladamy  wedzonego lososia pokrojonego w kawalki (tak kolor mojego lososia jest dosc intensywny ale to przez swiatlo ... )

 Posypujemy szczypiorkiem - co wlasciwie powinnismy na koncu .....ale w sumie to nic nie zmienia :)


 obieramy pomidory ze skorki i kroimy w kostke...
(jesli sa bardzo wodniste to przy krojeniu warto usunac gniazda nasienne zeby podczas pieczenia nie oddaly zbyt wiele wody do tarty:)))))


 nastepnie pomidory pokrojone  w kostke dajemy na nasza tarte ....


 i na to pokrojona w kawalki mocarella:)))

 W naczyniu roztrzepujemy jajka z śmietaną, solą i pieprzem.



 i taka przygotowana masa jajeczno-smietanowa zalewamy nasza tarte:)
- naprawde 5 jaj to za duzo... ja dalam 2 jaja  i w zupelnosci  wystarczyla mi taka ilosc do zalania mojej tarty......


 Pieczemy w piekarniku nagrzanym do  180°C ( przez około 25 min (aż do całkowitego ścięcia się masy z jajek i śmietany).



Tarta smakuje naprawde wysmienicie do tego fajnie sie ciagnie upieczona mocarella:)  efekt jak pizza:))))
- skladniki dobrane sa ze soba w ten sposob ze tworza bardzo ciekawy smak :))))))))))
Przepis oczywiscie mozna sobie dowolnie modyfikowac i zamieniac skladniki na swoje ulubione ale proponuje wykonac  dokladnie  z takimi skladnikami jak w oryginale bo wtedy smak Was naprawde pozytywnie zaskoczy   :)))

                                         
                                           polecam - danie szybkie i smaczne:)))))))))


pa

Freitag, 16. November 2012

Annabelle Minerals - podklad mineralny kryjacy

Hey :)
Jakis czas temu doatalam do przetestowania probki podkladu kryjacego firmy Annabelle Minerals.
W cenie 7,50 zl mozecie zamowic  probki tych kosmetykow tutaj - na pewno przydadza sie jesli chcecie sobie po prostu przetestowac te produkty :)))
Firma Annabelle Minerals o wyrobu swoich kosmetykow uzywa skladnikow tylko naturalnych - najwyzszej jakosci. Celem  firmy było stworzenie i wprowadzenie na rynek serii produktów, które nie tylko nadawałyby cerze nieskazitelny wygląd, ale także pielęgnowały - rozwiązując w ten sposób problem konieczności wyboru pomiędzy makijażem a pielęgnacją.

    
W mysl zasady - Im mniej składników, tym mniejsze ryzyko wystąpienia alergii, podrażnień i zatkanych porów,  kosmetyki Annabelle Minerals cechuja krotkie sklady -  zawierają tylko to, co niezbędne.   Bardzo istotny jest tez fakty ze kosmetyki te produkowane sa  bez użycia talku, substancji zapachowych, parabenów, olei mineralnych, silikonów, konserwantów, alkoholu, emulgatorów, sztucznych barwników oraz tlenochlorku bizmutu. ..... czyli tego co ja osobiscie nie lubie :))))))))))

Podklad Mineralny kryjacy Annabelle Minerals


Paleta kolorow jesli chodzi o te podklady jest bardzo duza -dostepne sa:
Beige Light, Beige Fair, Beige Fairest, Beige Medium , Beige Dark
Natural Light, Natural Fair, Natural Feirest, Natural Medium, Natural Dark
Golden Light, Golden Fair, Golden Fairest, Golden Medium , Golden Dark

 W przypadku podkladu nie da sie ukryc, ze najtrudniejszy jest zawsze wybor koloru ....

Piszac ta recenzje pomyslalam, ze najwiecej uwagi poswiece wlasnie kolorom i ich tonacji
tak aby ta recenzja naprawde okazala sie pomocna przy probie wyboru koloru przez zainteresowane osoby a nie byla to kolejna recenzja skupiajaca sie tylko na wadach i zaletach produktu
- dlatego tez jest az tak duzo zdjec, porownan poszczegolnych tonacji...






 Zauwazylam pewna zaleznosc  jesli chodzi o kolory tych podkladow.....

Dla mnie najlepiej pasuja kolory z grupy Natural Light, Fair i Fairest...
Seria Natural nadaje sie  do cery jasnej - chlodnej...i ta tonacja najlepiej mi pasuje .... i wlasciwie kazdy z tych trzech typow Light, Fair i Fairest  u mnie sie sprawdza - one niewiele sie roznia -  wiadomo Fairest najjasniejsza , pozniej Fair i Light

Kolory z serii Beige w odcieniu Light, Fair i Fairest - najlepiej pasuja rowniez do osob o kolorze skory  jasnej -cieplej  ale .... lekko zarozowionej ..... one maja w sobie taka domieszke rozu .....
  te kolory sprawdza sie wlasnie u osob z cera jasna o naturalnym zarozowieniu...

Kolory z serii Golden w odcieniu Golden Light, Fair i Fairest - to kolory rowniez z przedzialu kolorow dla osob o cerze jasnej ale wpadajacej w tonacje lekko zoltej....

Moim zdaniem Kolory z  typu  Light, Fair i Fairest - to kolory dla osob o jasnych karnacjach
                                            z uwzglednieniem ze
                                                seria Natural - to cera jasna chlodna
                                                seria Beige  - to cera jasna  ciepla lekko zarumieniona
                                                seria Golden - cera jasna lekko wpadajaca w tonacje zolta




Tak samo wyglada ta zaleznosc jesli chodzi o kolory ciemniejsze  typu Medium i Dark..
                                   moim zdaniem sa to kolory dla osob o ciemnej-sniadej karnacji...
                                 (zdecydowanie ciemniejsze i u mnie to moga one posluzyc wrecz za brazer  korygujacy rysy twarzy ...naprawde.)

z uwzglednieniem ze:
seria Natural - to seria dla cery o odcieniu ciemnym   chlodnym
seria Beige - to seria dla cery  o odcieniu ciemnym cieplym  lekko zarumieniona
seria Golden - cera  o odcieniu ciemnym  lekko wpadajaca w tonacje zolta


 Zblizenie na odcien kolorow  z serii Beige - dla cery  jasnej -cieplej o zabarwieniu lekko rozowym  polecam kolory beige Light beige Fair i beige  Fairest (najjasniejszy)


Zblizenie na odcienie z serii Beige - dla cery ciemnej o zabarwieniu lekko rozowym
polecam Beige Medium i Beige Dark




odcien Beige po kolei Light ,     Fair,               Fairest,                   Medium ,             Dark
- wyraznie widac kolory Light, Fair i najjasniejszy Fairest naleza do grona tych jasnych
zas Medium i Dark sa kolorami ciemnymi - dla mnie to prawie jak brazery:)))
Beige wpada leciutko w zabarwienie takie roz-bez....


 Zblizenie na odcienie z serii Natural - dla cery jasnej chlodnej
polecam Natural light , Natural Fair i Natural Fairest


 Zblizenie na odcienie z serii Natural - dla cery ciemnej
polecam Natural Medium  , Natural Dark


odcien Natural Light,           Fair,              Fairest,       Medium,                            Dark
Tu rowniez widac te zaleznosc o ktorej pisalam najjasniejszym kolorem jest natural Fairest dalej Fair i pozniej Light- to kolory wyraznie przeznaczone do osob o jasnej cerze
Mi najbardziej wlasnie te kolory pasuja zwlaszcza Fair - moj faworyt:)))
ale nie ma duzej roznicy miecy Light, Fair i Fairest......
Medium i Dark zdecydowanie kolory ciemniejsze.


 Zblizenie na odcienie z serii Golden  - dla cery  jasnej o odcieniu lekko zoltym
polecam Golden  light , Golden  Fair i Golden l Fairest



 Zblizenie na odcienie z serii Golden  - dla cery  ciemnej  o odcieniu lekko zoltym
polecam Golden Medium i Golden Dark


odcien Golden - Light,                   Fair,                       Fairest,               Medium ,            Dark
Ta tonacja najlepiej przypasuje osobom o lekkim odcieniu skory w tonacji zolty-sniadym
- tutaj nawet trzy pierwsze kolory -najjasniejszy Fairest pozniej lekko ciemniejszy Fair i ostatni Light - pomimo iz naleza do tych odcieni jasniejszych to i tak sa ciemniejsze od tych samych tonacji z serii Beige czy Natural

Kazdy wie ze dobrze dobrany kolor moze nam pomoc ukryc pewne mankamenty np: 
Zbyt czerwona cera naczynkowa
– wymaga podkładu z dużą ilością żółtego pigmentu, który gasi czerwień.
Zszarzała cera z ciemnymi przebarwieniami – potrzebuje podkładu z różowym pigmentem, który doda jej blasku:))
itd......

Jesli chodzi o sam podklad to u mnie sprawdzil sie on bardzo dobrze.
Uzywam go od kilku tygodnii i sama jestem zdziwiona tym jak dobrze kryje... a przyznam sie, ze po podkladzie mineralnym nie spodziewalam sie ze tak bedzie:))))
Warto dodac ze ten wlasciwy naturalnie wygladajacy efekt uzyskuje sie po paru minutach od nalozenia kosmetyku kiedy mineraly jak gdyby polacza sie juz z nasza skora.
 Producent poleca tez drugi  sposob nakladania kosmetyku -poprzez spryskanie pedzelka woda termalna lub hydrolatem - podklad uzyskuje wtedy bardziej kremowa konsystencje - przyznam sie ze ja wole ten pierwszy sposob - aplikacji na sucho:) ale jesli ktos woli taki bardziej kremowy podklad to moze sobie sprobowac :)
Podklad jest niezwykle lekki , daje efekt naturalnej, zdrowo wygladajacej skory i co najwazniejsze nie tworzy ''efektu maski'' ktorej nie cierpie !!!
Podklad nakladam pedzelkiem ecotools zaczynajac od zewnetrznej partii twarzy - nakladam kolistymi ruchami tak jak poleca producent wcierajac go w skore - jesli poziom krycie mnie nie zadowala nakladam kolejna warstwe - dowolnie stopniujac sobie jego poziom krycia:)
Mam cere mieszana lekko tlusta w strefie ''T'' i sucha na policzkach - podklad wytrzymuje na mojej twarzy okolo 5 godzin w stanie praktycznie nienaruszonym pozniej zaczyna sie troche wycierac glownie w strefie '''T'' - ale u mnie to normalne jesli chodzi o podklad :)))


Dla mnie jednak jednym z najwazniejszych zalet tego podkladu jest jego prosty
 w 100% mineralny sklad:)))
Składniki: Mica, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Iron Oxide, Ultramarines:))))
Kosmetyki Annabelle Minerals są produkowane bez użycia talku, substancji zapachowych, parabenów, olei mineralnych, silikonów, konserwantów, alkoholu, emulgatorów, sztucznych barwników oraz tlenochlorku bizmutu :))))

                   z czystym sumienie polecam takie kosmetyki:)))))

                                                                          
Dodam ze podklad jest bardzo wydajny - nawet  mala probka wystarcza na bardzo dlugo:)))))

ps: W cenie 7,50 zl mozecie zamowic probki tych kosmetykow tutaj - na pewno przydadza sie jesli chcecie sobie po prostu przetestowac te produkty :)))

                                                           pozdrawiam papapaap




Mittwoch, 14. November 2012

Essie mademoiselle

Hey:))))))))
Od jakiegos czasu jestem wielka fanka lakierow do paznokci firmy Essie:)
Ostatnim moim nabytkiem jest Essie Mademoiselle....
Wczesniej przyznaje, ze nie zwracalam az tak duzej uwagi na wybor lakieru do paznokci - wydawalo mi sie ze przeciez i tak cudow nie ma:)  i nie warto wydawac tak duzej kwoty akurat na ten kosmetyk.....
Jednak czytajac coraz wiecej pozytywnych opini o tych lakierach postanowila, ze i ja je wyprobuje ....



W dm cena lakierow essie wynosi jesli dobrze pamietam okolo 7,80 euro... to sporo w porownaniu do dostepnych tutaj lakierow tez dosc dobrej jakosci takich jak:  p2 czy essence.....
Postanowilam poszukac na ebay.com - www.ebay.com/ - Stany Zjednoczone
tutaj ceny sa o wiele korzystniejsze ...
 ja swoje pierwsze essie california coral -zakupilam  juz z kosztami przesylki  za 6,25 $ .... (zazwyczaj juz kupuje te Free shipping)
a i najwazniejsze trzeba patrzec czy wysylaja tez do Europy!!!!! a nie tylko wysylka po USA:))))

- cena zdecydowanie korzystniejsza ....wedlug mnie taki zakup  sie oplaci .....
Oczywiscie ja nie twierdze, ze w cenie 6,25$  sa tam wszystkie wystawione lakiery:)))) wiadomo tak dobrze  to nie ma...
......ale jak sie poszuka to i w takiej cenie tam ten lakier mozna zakupic.... od razu napisze, ze nie byly to licytacje tylko cena wystawiona kupuj teraz - tyle wynosila - bez licytacji...

- oczywiscie zeby tam kupowac trzeba miec platnosc paypal - ale rejestracja naprawde trwa 2 minuty i warto taka forme platnosci sobie wyrobic:))))


Kolejnym zakupem byl essie rose bowl- przepiekny malinowy kolor....

Ostatnio ta sama droga czyli przez ebay nabylam essie Mademoiselle chyba za 6,50 $... z kosztami przesylki....
dolar amerykanski stoi taniej niz euro......



Co moge powiedziec o tym lakierze????
- jest to lakier, ktory daje efekt takich  leciutko zarozowionych paznokci .... praktycznie bezbarwny....
To nie jest lakier, ktory daje nam efekt nudziaka... chociaz kolor sadzac po buteleczce moze nas niezle zmylic......
jesli ktos szuka ''kryjacego- nudziaka'' to tutaj sie zawiedzie ....
Efekt mozemy sobie oczywiscie lekko zmienic nakladajac kolejne warstwy lakieru czyniac go bardziej mlecznym.... ale nadal blizej mu bedzie do lakierow bezbarwnych.....



Na pewno duzm plusem jest piekny polysk jaki daje on na paznokciach...
ja tutaj na fotkach mam jedna warstwe.....


Oczywiscie jakosc tego lakieru jak i pozostalych z mojej kolekcji jest naprawde duzo lepsza od tych, ktore kupowalam do tej pory........
 - Duzym zaskoczeniem jesli chodzi o essie jest dla mnie pojemnosc tych lakierow.....
jesli porownam je do essence colour&go tutaj pojemnosc wynosi zaledwie 5 ml
zas lakiery essie maja 15 ml pojemnosci............

- kupujac taka duza buteleczke nie trzeba tez martwic sie, ze jej nie wykorzystamy i przez to zwyczajnie zmarnujemy produkt... lakiery te naprawde moga posluzyc nam przez kilka sezonow ... nie rozwadniaja sie...  nie zasychaja tak szybko  ... sporo osob juz o tym mowilo ze ma je po kilka lat i nadal sa jak nowe..... i ja tez tak zaczynam uwazac ......
- lakiery ktore kupilam na poczatku roku nic nie stracjily jesli chodzi o swoja konsystencje.....

 - oczywiscie kolejnym plusem jest tez dla mnie duza trwalosc tych lakierow ... one naprawde nie odpryskuja tak szybko .. i nie scieraja sie tez tak szybko ......jasne z czasem wiadomo widac ubytki ale i tak wytrzumuja na moich paznokciach dluzej niz jakokolwiek, ktore wczesniej mialam....

- konsystencja jest bardzo plynna ... jak dla mnie na poczatku az za bardzo:))).......przez co poczatkowo mialam spore trudnosci z nakladaniem tych lakierow - oprocz plytki wymalowane mialam tez dookolo skorki.. co oczywiscie nie wygladalo korzystnie :))).....no ale to  kwestia wprawy - teraz juz jest  lepiej choc jeszcze czasem cos tam mi sie wyleje na boki:))))


 
macie? lubicie te lakiery????
jakie jeszcze firmy jesli chodzi o lakiery dobrze sie Wam sprawdzaja???