Mięta:)

Witajcie:)
 W ten piekny sloneczny dzien przybywam do Was z bardzo prostym przepisem na orzezwiajacy, pyszny letni napoj:) Wierzcie mi - na letnie upały nie ma nic lepszego od Miety:)

 Mieta - swietnie  gasi pragnienie, orzeźwia i przeciwdziała senności. Jako ciekawostke dodam ze wyczytalam iz Japończycy noszą przy sobie liście mięty zmięte w kulki i orzeźwiają się samym już tylko zapachem!! Ja nie przepadam za kolorowymi napojami chlodzacymi  zdecydowanie wole napoje przygotowane z miety plus rozne dodatki. Taki napoj nie tylko nie zawiera konserwantow ale   ma takze  walory estetyczne – szklany dzbanek, wypełniony  dobrze przestudzonym napojem do tego plywajace  listkami mięty i piekny plaster cytryny - to sama radość:)
Sama Mięta ma działanie uspokajające, przeciwskurczowe, przeciwwymiotne, dezynfekujące, przeciwbólowe, pobudzające wydzielanie soków trawiennych, bakteriobójcze i przeciwpasożytnicze. Napar z  mięty  ma wiele zastosowanie- głównie przy dolegliwościach żołądkowych, także przy nerwobólach, bólach stawów i mięśni. Napar przygotowuje się z łyżki mięty na szklankę wrzątku i pije się po 1/2 szklanki 2-4 razy dziennie.




Najbardziej lubie polaczenie miety z rabarbarem:) to zdecydowanie moj ulubieniec:)
Sposob wykonania:
Potrzebujemy lodygi rabarbaru - myjemy, tniemy na kawalki 2 lub 3 cm -wszystko wrzucamy do wrzacego garnka z woda - gotujemy okolo 5 minut.  W polowie gotowania gdy rabarbar juz rozleci sie na wlokna - nalezy wyprobowac smak - poslodzic wedle smaku dorzucic listki miety - dogotowac kolejne 2 minuty i zostawic do przestygniecia.
Chlodny napoj nalezy przelac przez sito :) 

Inny wariant:)

Jesli nie mamy lub nie lubimy smaku rabarbaru to proponuje wykorzystac polaczenie smaku

 jablko plus mieta:)

 Sposob wykonania:
Potrzebujemy jablka - myjemy, tniemy na kawalki  -wszystko wrzucamy do wrzacego garnka z woda - gotujemy az jablka beda miekkie.   Pod koniec gotowania nalezy wyprobowac smak - poslodzic wedle smaku dorzucic listki miety - dogotowac kolejne 2 minuty i zostawic do przestygniecia.

Na najblizszy weekend proponuje wybrac sie na  spacer najlepiej w takie  miejsce, gdzie  rośnie mieta  i wrocic  z naręczem tej pieknej, wonnej rośliny odstraszającej rowniez  komary, niech stoi u nas w domku i pachnie:))))

pa